Od samego rana pogoda nam
dopisywała. Wiatr był bardzo zmienny, ale poradziliśmy sobie z tym. Słońce, ku
naszej uciesze, świeciło cały czas. Grupy czerwona i niebieska rozegrały
zaległy wyścig, a pozostali mogli w tym czasie odpocząć i przygotować się do
rywalizacji. Wszystkie wyścigi odbyły się bardzo sprawnie. Na koniec przyszły
najmocniejsze podmuchy i można było pobalastować. Jak to ujął pan sędzia Tomek „szumiało
w uszach”. Gdy spłynęliśmy z wody , około 16: 30, czekała na nas ciepła
grzybowa. Po posiłku część zawodników udała się do parku linowego. Dzień
obfitował także w jeszcze jedną atrakcją t.j. grill o 18:00 dla uczestników
regat.
Wyniki
Galeria
|